witamina B1
To dzięki niej mózg otrzymuje energię do pracy. Układ nerwowy, sercowo-naczyniowy i mięśnie funkcjonują jak w zegarku. A skutki stresu, zły nastrój i spadek koncentracji nie są nam straszne. Poznajmy witaminę potrzebną nam do życia jak powietrze – B1.
Witamina B1 z długą historią
Z witaminą B1 jest tak, że świat najpierw zobaczył skutki jej braku w ustroju, a dopiero potem – dzięki odkryciom naukowców – zrozumiał, że to właśnie brak B1 stał za tymi problemami. Mowa o powszechnej w XIX wieku w Azji chorobie beri-beri – powodowanej właśnie niedoborem witaminy B1. W efekcie wśród biednych populacji Dalekiego Wschodu (głównie marynarzy, więźniów, niedożywionych ciężarnych, niemowląt i dzieci) dochodziło do zaburzeń pracy nerwów i mięśni oraz do śmiertelnie groźnej niewydolności krążenia. Dopiero holenderski lekarz Christiaan Eijkman zauważył, że zwierzęta karmione ryżem łuszczonym i polerowanym mają takie same objawy chorobowe jak ludzie z beri-beri, których menu bazowało na białym, łuskanym ryżu. Wniosek był prosty – pokarm ten musi być pozbawiony ważnych dla organizmu substancji. Te przypuszczenia potwierdził w 1912 roku polski biochemik – Kazimierz Funk. Z otrąb ryżu wyizolował związek, który okazał się lekiem na tę chorobę. Była to witamina B1. Funk nazwał ją po prostu witaminą – od słów „vita” (życie) i „amina” (związek chemiczny zawierający grupę aminową) – czyli aminą niezbędną do życia. I choć większość witamin aminami nie jest, nazwa ta funkcjonuje do dziś.
Związek bezcenny dla ustroju
Tiamina, bo tak określa się inaczej tę witaminę, jest niezwykle ważnym koenzymem. Jej cząsteczki wiążą się z innymi enzymami, żeby uruchomić procesy metaboliczne. Komórki naszego ciała nie mogą się bez niej obyć.
Dzięki witaminie B1 komórki naszego organizmu są w stanie pozyskać życiodajną energię, wzrastać i rozwijać się. I tak związek ten wpływa na oddychanie tkankowe i gospodarkę wodną. Bierze udział w metabolizmie węglowodanów oraz w przemianach wielu innych związków organicznych. Odpowiada za odżywienie mózgu czerpiącego energię z glukozy. Reguluje przemiany energetyczne w tkankach o szybkim metabolizmie (serce, wątroba, mięśnie szkieletowe). Zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się kwasów w mięśniach, a przez to ich skurczom i drętwieniu. Uczestniczy w powstawaniu neurotransmiterów – tj. substancji umożliwiających prawidłowe przekazywanie impulsów nerwowych. Wspomaga pracę układu odpornościowego i hormonalnego. Uśmierza odczucia bólowe i przyspiesza gojenie się ran. Działa antyoksydacyjnie – tj. wspiera mechanizmy obronne komórek. Normuje syntezę rybozy – związku niezbędnego do budowy DNA, czyli materiału genetycznego każdej komórki. Niedobór witaminy B1 może więc być bolesny w skutkach dla całego organizmu.
Witamina dobrego nastroju -Witamina B1
Od omawianej tu substancji zależy nie tylko dobra kondycja naszego ciała, ale i nasze samopoczucie. Nie bez powodu określa się ją „witaminą nastroju” czy „witaminą radości”. Otóż w dużej mierze to dzięki B1 chce nam się żyć na pełnych obrotach. Wszystko dlatego, że tiamina odpowiada za wyzwolenie stanu psychicznego odprężenia. Gdy pojawia się w ustroju, najszybciej dociera do komórek nerwowych.
Spieszy tam z pomocą molekułom choliny, żeby nie uległy przedwczesnej redukcji. A wspierając cholinę, zapewnia nam zależny od niej dobry nastrój. Ponadto pomaga nam w zachowaniu prawidłowej glikemii – czyli właściwego poziomu glukozy we krwi. Jaki to ma związek z emocjami? Okazuje się, że i cukier po części je reguluje. Gdy jego poziom jest zbyt niski – możemy być niedecyzyjni, zmęczeni i senni. Natomiast kiedy podnosi się poziom cukru –jestesmy poirytowani i sfrustrowani. Co więcej, od witaminy B1 zależy również nasza koncentracja, zapamiętywanie i wydajność w pracy czy w szkole. Ciekawy natomiast jest fakt, że gdy nasz organizm wydala ją wraz z potem, witamina ta odstrasza niektóre owady, przez co np. możemy być mniej narażeni na ukąszenia komarów. A to przecież kolejny powód do radości.
Tiamina dla cukrzyków
O tej witaminie szczególnie powinny pamiętać osoby zmagające się z cukrzycą. Wpływa ona bowiem korzystnie na stabilizację glikemii. W ten sposób może przeciwdziałać powikłaniom przy cukrzycy, która ostatecznie jest chorobą naczyń krwionośnych. B1, wyrównując poziom cukru we krwi, hamuje niszczenie małych i dużych naczyń przez nadmiar glukozy. Może również łagodzić już występujące trudności – zmniejszać ból neuropatyczny, zwiększać czucie wibracji czy przyspieszać gojenie się ran. Trzeba jednak pamiętać, że tiamina nie jest syntetyzowana w organizmie. Musi być stale dostarczana z pożywieniem. Poza tym jest rozpuszczalna w wodzie, więc nie magazynujemy jej w ustroju. W razie potrzeby można ją suplementować. A nawet przyjmować jej udoskonaloną chemicznie formę – benfotiaminę – rozpuszczalną w tłuszczach, a przez to wchłanianą szybciej i lepiej niż tradycyjna B1.
Referencje
- Stasiak B., Niedobór witaminy B1 – co powoduje? „Super Express” 14.11.2011.
- Stachoń M., Lachowicz K., Kazimierz Funk – naukowiec na miarę naszych czasów. „Kosmos” 2017, t. 66, nr 4, s. 515–526.
- Witaminy – prawda i mity. Materiał dostępny pod linkiem http://biotechnologia.wpt.uni.opole.pl/wp-content/uploads/WITAMINY-PRAWDA-I-MITY.pdf.
- Dhir S, Tarasenko M, Napoli E, Giulivi C.Neurological, Psychiatric, and Biochemical Aspects of Thiamine Deficiency in Children and Adults. Front Psychiatry. 2019 Apr 4;10:207. doi: 10.3389/fpsyt.2019.00207. eCollection 2019.
- Kartal B1, Palabiyik B2.Thiamine leads to oxidative stress resistance via regulation of the glucose metabolism. Cell Mol Biol (Noisy-le-grand). 2019 Jan 31;65(1):73-77.
- Adam Tylicki, Magdalena Siemieniuk.Tiamina i jej pochodne w regulacji metabolizmu komórek.Postepy Hig Med Dosw (online), 2011; 65: 447-469